pomca ssąco-tłocząca pieniądze
Czyli post o League of Legends.
League of Legends to sieciowa gra komputerowa z gatunku multiplayer online battle arena (MOBA) stworzona przez Riot Games. Zapowiedziana została 7 października 2008, a wydana 27 października 2009. 15 lipca 2013 gra została uznana w USA za pełnoprawny sport.
Od kwietnia 2009 do 21 października 2009 była w etapie "closed beta testing", czyli systemie testowania z dostępem nie dla wszystkich. Otwarta beta zaczęła się 21 października 2009, a tydzień później, czyli 27.10 oficjalnie wystartowała.
https://pl.wikipedia.org/wiki/League_of_Legends
http://leagueoflegends.wikia.com/wiki/Beta_Test
Dziękujemy za profesjonalne wyjaśnienie, mogę już pisać. Mamy 2019. Za około 10 miesięcy będziemy mieć dziesięciolecie od wydania LoLa. Ja poznałem tę grę w bodajże grudniu 2011, czyli 7 albo osiem lat temu, zbyt ciężkie obliczenia jak na sobotę. Pisałbym o tym, że dużo się zmieniło i w ogóle, ale to chyba oczywiste, że rzeczy się zmieniają, więc mogę to ominąć. Będzie to notka o niepopularnych i popularnych opiniach, ocenach, wspomnieniach, trybach, pieniądzach, bohaterach, skórkach, społeczeństwie, EUNE, memach, merchu, uniwersum. Jednym słowem - chaos. Jest to rozległa gra, więc jeśli wena mi dopisze, ten post również będzie rozległy. Jednakże zanim zaczniemy, chciałbym powiedzieć jeszcze kilka słów. Kilka słów. To wszystko, dziękuję, lessgo.
1. (un)popular opinions
Zaczynamy agresywnie, nice. Liga Legend budzi kontrowersje. Ponieważ nie mam postaci z anime na profilowym, mogę przedstawić kilka swoich opinii.
- Nie lubię męskich postaci.
Nie zrozumcie mnie źle, nie mam nic do nich. Rzecz w tym, że przyjemniej mi się gra żeńskimi postaciami. Wydaje mi się, że splasharty kobiet (i dziewczynek) są ładniejsze i bardziej zróżnicowane. Poza tym w większości gram mid/support, a postacie z rolą "wspierający" to głównie dziewczyny. Wspomnienie o liniach kieruje mnie do następnej opinii.

Jeśli tylko mogę, staram się unikać dżungli (nie chodzi mi o Jungwoo, ok). Nie potrafię gankować, więc wszyscy na mnie krzyczą. Potwory w dżungli mnie zabijają. Nie lubię, jak jungler z przeciwnej drużyny zabiera mi coś z mojej części. Nie umiem zabijać smoków, nie wiem, kiedy iść na Barona. Nie mam chyba żadnej typowej postaci na tę rolę, a Nidalee jest mi ciężko grać, ze względu na to, że jest pod AP i nie mogę budować kradzieży życia, co jest całkiem przydatne. Wracając do ganków: próbuję zdobyć poziom, żeby mieć umiejętności, ktoś z drużyny sobie nie radzi i feeduje przeciwnika, chce ganka. Ja jeszcze nie jestem w stanie sobie z nim poradzić, więc mnie też zabija i są do mnie pretensje. :))))
- Skórki K/DA są słabe wizualnie
Podkreślam słowo SKÓRKI, bo to istotne. POP/STARS jest bopem, MV wygląda świetnie. Ale splasharty już niekoniecznie. Są takie zwyczajne. Evelynn jest spoko, Akali ujdzie, Kaisa ma ładne włosy i to wszystko, bo Ahri jest naprawdę denna. Tak samo jest w grze. Zarówno Kaisa jak i Ahri są po prostu bardzo zwyczajne. Skin Arcade dodawał ciekawe efekty, takie jak pixelowe skille, tęczowy, zmieniający kolory ogon i fajne dźwięki. Natomiast K/DA jest... no właśnie, nic. Niebiesko-fioletowe umiejętności i ogon. Wygląda jak visual update gwiazdy popu, a nie zupełnie nowa skórka. O ile Arcade i Star Guardian kupiłem tak szybko, jak wyszły, to tej skórki nie mam zamiaru kupować w c a l e. Nawet, jakbym dostał ją za darmo, to bym nią nie grał. Z Kaisą jest podobnie. Efekty nie są powalające, eDyCjA PrEsTiŻoWa jest baaaardzo nudna, jak na drugą skórkę do postaci wypadło to bardzo słabo. Akali jest o niebo lepsza. Przynajmniej coś się dzieje, szczególnie po tym, jak dodali te neonowe barwy w trakcie bycia w chmurze dymu. Dodatkowo, niedawno zreworkowana ninja jest aktualnie lubiana, więc kochane Riot wpadło na sposób, żeby powydobywać pieniądze od graczy i stworzyć Edycję Prestiżową również dla niej. Pozytywnym zaskoczeniem była Evelynn. Nie gram nią praktycznie wcale, ale ten skin jest serio dobry. Widać, że VFX team się postarał. Także podsumowując: część wizualna to pomyłka, ale koncept i uniwersum jest mega. PS. Stan (G)i-dle.
- blind>draft, normal>ranked
Myślę, że dużo osób nie podziela tej opinii. Nie jestem jakimś świetnym graczem, ale złym też. W poprzednim roku starałem się zagrać kilka rankedów, każdy przegrałem, ale nie z mojej winy. I to nie tak, że mówię: "ooo muj team to taki słaby ja keruje jestem jasło mam 1/10 ale ze mnie op gracz to wina timu ze feeduje bo jungler nie przychodzi i w ogole to ich adc do mnie przychodzi co 2 sekundy i mnie zabija wiec no wrr". We wszystkich przypadkach radziłem sobie z przeciwnikiem, nawet wtedy, kiedy wybrałem Morganę, bo myślałem, że będę miał Lux w przeciwnej, ale nie ogarnąłem, że ona szła na Supporta i grałem przeciwko Talonowi. Radziłem sobie nieźle, mimo częstego odwiedzania Rengara z przeciwnej. W pewnym momencie miałem coś około 8/3, a talon 1/6. Jak grałem moim mainem (Ahri), to umierałem bardzo rzadko we wczesnej fazie gry. Niestety dolna aleja była u nas słaba, więc zaczeli feedować adc oponentów. Wkrótce był na tyle mocny, by zostawiać supporta na dole i przychodzić na mida, czyli do mnie. Dodatkowo przychodził jungler, więc w sytuacji 3v1 zabijałem jednego, drugi mógł umrzeć pod wieżą lub być później dobitym przez kogoś innego, ale trzeci przeżywał, a mnie napotkała śmierć. Takie sytuacje się powtarzały, aż z np. 9/1 doszedłem do 9/8. 2/5 u przeciwnika zamieniło sie na 10/5. Zaczynają pushować topa i mida, bot już zrujnowany. Przegrywamy. I tak kilka gier, aż trafiasz do brązu, chociaż niekoniecznie zasługujesz. A jak gram wybór w ciemno, to przeważnie nikt się nie wkurza. Oczywiście zdarzają się toksyczni gracze, ale ja i tak nie piszę na czacie, więc mi to nie przeszkadza. Jest o wiele zabawniej i przyjemniej. A najbardziej lubię, gdy mam losowego bohatera, o czym właśnie napiszę.
- ARURF jest lepszy niż zwykły URF
Kilka lat temu Riot odeszło od trybu Ultra Rapid Fire z wyborem bohaterów, ze względu na notoryczne wybieranie tej samej postaci. Tryndamere z ultem co 20 sekund w każdej rozgrywce stał się uciążliwy i denerwujący. Mi się to bardzo podoba. Szczególnie ubiegłoroczny świąteczny ARURF (czyli All Random URF) był bardzo przyjemny i miło go wspominam. W tym roku dostaliśmy Nexus Blitz, w którego nie było mi dane zagrać z powodu zepsutej karty graficznej, co skutkuje tym, że nie mogę odpalić żadnej gry. Nieważne, chciałem napisać, iż ciekawsze wydaje mi się losowanie bohatera, którym będę grał, bo mogę dostać kogoś, kim nigdy nie grałem i może mi się spodobać, a prawie każdą postacią gra się fajnie mając 80% skrócony cooldown.
- Memy typu "new ryze rework, new lux skin, star guardian gragas, cygaro gravesa" są zabawne
Pod postami LoLa na FaceBooku dużo osób pisze komentarze takiego typu, a odpowiedzi na nie są tylko dwie. Albo kogoś to bawi, albo wkurza, że jest to ciągle powtarzane i stało się nieśmieszne. Mnie większość z nich bawi.
- Nie mam nic przeciwko graczom z EUNE
Oprócz tego, że w 3/4 przypadków gracze piszą łamanym angielskim albo w swoim języku, w ostatnim czasie kiedy grałem nie spotkałem się z wieloma okropnymi (toksycznymi, słabymi, szalonymi) graczami. Co prawda, dwa lata temu mogło jeszcze tak być, ale zaczęło się to zmieniać, przynajmniej tak ja to odczuwam.
- Riot Games naciąga nas na pieniądze
Niestety, ale muszę się z tym zgodzić. Żeby mieć jedną skórkę, która jest dobrze zrobiona, czyli raczej taką za 975 albo 1350 RP trzeba zapłacić 30-40zł. Riot odeszło od tworzenia tanich skórek, czyli za 520 albo 750 RP. Za 750 RP trzeba zapłacić 20 zł. To i tak jest już całkiem dużo, biorąc pod uwagę jak wiele możemy za to kupić. Tanie skórki są stare, a co za tym często idzie - brzydsze. Więc musimy wydawać więcej, żeby mieć ładne skórki i przyjemną grę. Oczywiście można powiedzieć "jak cię nie stać, to nie kupuj", ale to nie do końca tak. Stać mnie, bo wydawałem na tę grę imo dużo kasy, ale mimo to uważam te ceny za lekką przesadę. Tak samo z merchem. Jest ładny, ale za drogi.
To wszystko, co mam do powiedzenia odnośnie opinii, mam ich jeszcze kilka, ale może kiedy indziej o nich napiszę.
2. tryby
K o c h a m tryby. URF, Nexus Blitz, Łowy Krwawego Księżyca, Jeden za Wszystkich, Niszczące Boty Zagłady, DRAFT NEMESIS to moja miłość. Od czasu, w którym gram aktywnie, czyli 2015 albo 2016 roku widziałem Draft Nemesis jeden raz. Jest to urokliwy tryb, w którym wybierasz bohatera przeciwnikowi. Po prostu to uwielbiam, jest super. Blood Moon też bardzo lubię. O URFie już mówiłem, jest to nadtryb. w Jeden za Wszystkich mógłbym grać codziennie.
3. skórki
Skórki są piękne, skórki są fajne, stan skórki stan talent. A tak serio: chciałbym napisać o moich ulubionych skórkach do kilku postaci.
Janna Świętego Miecza
Spójrzcie na ten splashart. Piękne niebo odbijające się w ślicznej wodzie. Urocza rybka przy wspaniałym mieczu, słodkie karpie koi pod stopami przepięknej kobiety, delikatne lilie wodne unoszące się na jeziorze. Idealnie dobrane kolory, świetny styl, dobre wykonanie, inwestycja w detale. Jest to jedna z najpiękniejszych skórek, jaką widziałem w tej grze. Jestem w miłości. Ponadto, tak samo idealnie wygląda w grze. Ostatnio pojawił się "Twój sklep". W nim miałem właśnie tę skórkę, więc ją kupiłem razem z Lissandrą z Sabatu (czyli Członkinią Konwentu Lissandrą, pozdrawiam PBE, w którym na początku taka była nazwa tej skórki). Umiejętności, kto by się spodziewał, też prezentują się genialnie.
Lissandra z Sabatu
Spójrzcie na nią. Bije od niej taką

energią. Wygląda jak królowa, jest wyniosła i piękna. Nie mam słów, by to opisać, ale uwielbiam tę skórkę i bardzo się cieszę, że Riot w końcu ruszyło pupy i zrobiło coś dobrego do Liss, bo szczerze niezbyt lubię resztę skórek, wygląda mało kobieco i dziwnie. W rozgrywce oczywiście też wygląda pięknie, a fioletowe skille bardzo mi się podobają, szczególnie nowa pasywka.
Blood Moon Diana
Kiedyś dużo grałem Dianą, wielbiłem ją. Wciąż uważam, że ma super koncept postaci, historia i rywalizacja z Leoną naprawdę mi się podoba. Diana nie ma złych skórek, wszystkie wyglądają dobrze, a ta to po prostu hit. Jeśli ktoś uważa, że ten splashart nie jest dziełem sztuki to nie wiem, co tu robi. Do wyglądu w grze mam jedno zastrzeżenie. Nie wiem, czy można zdjąć jej maskę, tak jak u Vi okulary w neonowej skórce, ale denerwuje mnie to, że nie widać jej twarzy. Ale oprócz tego faktu uwielbiam efekty Q, W, E, R, żartu, prowokacji, tańca i recallu. Są po prostu pięktne, thank you, VFX.
Honorable mentions dostaną Irelia Boskiego Miecza, Camille z Sabatu, Zaklinaczka Smoków Zyra i ogólnie większość skórek wydanych przez 2 ostatnie lata.
4. kogo mainuję? na kim mam jaką maestrię?
Sprawa przedstawia się następująco. Jestem mainem magów i supportów. Mam 7 maestrię na trzech bohaterkach. Są to Ahri, Soraka i Sona. 6 maestrię mogę pokazać na Dianie i Jannie. Ziggs, Akali, Morgana, Ashe i Miss Fortune to postacie, na których mam 5 maestrię. Jeśli chodzi dokładnie o to, kogo mainuję, to jest tak, że na środkową linię zwykłem chodzić Ahri lub Lissandrą (na której mam 3 poziom maestrii, ups), a jako wsparcie gram Janną. Czasem zdarzy się, że pójdę kimś innym, ale tylko wtedy, gdy mi się nudzi.
5. uniwersum
Tu będzie niewiele, mogłaby to być opinia, ale uniwersum LoLa zasługuje na odrębny punkt. Każda postać ma swoją historię, wiele nowszych skórek też ma jakąś opowieść. Jest mapa Runeterry, jest kilka frakcji, krain, są różne opowiadania i dużo, dużo innych rzeczy, których aktualnie nie pamiętam. Jestem pod ogromnym wrażeniem, jak to wszystko jest wymyślone i przedstawione. Czytałem kilka tych opowiadań, historii i to jest naprawdę dobrze napisane. Bardzo doceniam to, że oprócz robienia samego kontentu w grze, robią też coś ponad to. Nie każdy zwraca na to uwagę, a powinien.
https://universe.leagueoflegends.com/pl_PL/ < zapraszam.
Z powodu takiego, że w sumie to już nie mam pomysłu, co mógłbym napisać, a jestem zadowolony z tego, jak obecnie to wygląda, w tym miejscu chciałbym zakończyć tego posta. Notka jest zupełnie randomowa i nie trzyma się tematyki bloga (czy on ma tematykę? *proszę o odp pani adminki tutaj*). Bardzo dziękuję, jeżeli ktoś to serio przeczytał.
Zostaje mi jedynie
życzyć wam
dnia, wieczoru, nocy, poranka, życia, czegokolwiek.